- Cały internet o tym trąbił! - powiedziałam Ravenna i zapowietrzyła się - Ariana Cholerna Grande zaśpiewała ci Sto Lat! I Demi Lovato! I Avril Lavigne! - przysiadła na chodniku. Szlajaliśmy się po mieście. Niall obejmował mnie ramieniem i obracał w dłoniach butelkę wina. Ravenna siedziała nadal na ziemi starając się złapać powietrze.
Wzruszyłam lekko ramionami i wtuliłam się w Nialla. Butelka w jego dłoni była już prawie pusta. Weszliśmy na teren, teraz, całkiem pustej szkoły. W nocy wyglądała jak internat. Z wielkim ogrodem wokół budynków. Taki internat z horroru. Usiedliśmy na trawie obok szkoły. Dopiliśmy wino. Nagle Niall wyprostował się.
- Masz jakąś kartkę? - spytał mnie. Potrząsnęłam głową. Kaya po chwili podała blondynowi kartkę i długopis. Patrzyłam jak zapisuje na kartce, u góry datę - Drogie przyszłe pokolenia - mówił pisząc. Liam parsknął śmiechem. Uciszyłam Payne'a i z uśmiechem słuchałam Nialla - Rok 2015..
- To kiepskie - Ravenna opróżniła butelkę wina chciała ją wywalić ale Horan złapał ją za ramię. Wziął butelkę i położył obok siebie. Położyłam się na trawie wpatrując w rozgwieżdżone niebo.
- Niall Horan, wraz z Carter Cook, Liamem Paynem, Ravenną Harvey.. - powoli wymieniał nasze imiona pisząc je na kartce. Gdy skończył kontynuował resztę - Wiedzą że wasze życie i lata w tej szkole nie będą tak świetne jak ich, ale życzą byście zaznali choć trochę miłości jak Niall i Carter. Trochę szaleństwa jak Liam i Ravenna. Chwili dojrzałości jak Kaya i Louis. Odrobiny wszystkiego jak Becca i Harry. Z 2015 roku, pozdrawiają całą grupą po wypiciu dwóch butelek taniego wina. N. C. R. L. L. K. B. H - każdy z nas sam napisał pierwszą literę swojego imienia i do tego jakiś mały rysunek. Pocałowałam Nialla za to że o nas napisał "trochę miłości jak Niall i Carter". Zwinął kartkę w rurkę i wsunął do butelki po winie. Louis i Liam wykopali mały dół przy budynku. Wrzuciliśmy tam butelkę.
- Dla przyszłych pokoleń - zaśmiałam się pomagając zakopać dołek. Przytuliłam mocno Nialla potem wszystkich po kolei.
- A co jeżeli znajdzie tą butelkę ktoś po wakacjach? Będzie na nas.. - zmarszczyła nos Kaya.
- Trudno - Louis wzruszył ramionami - Kto nie ryzykuje ten się nie bawi - uśmiechnął się do niej.
- Niall! - zapiszczałam. Horan wsadził mnie do wózka sklepowego. Rozpędził się i jechaliśmy przez cały podziemny parking. Krzyczałam ze śmiechem.

- Wieczorem wychodzimy z Carter - odparł Nialler. Uniosłam brwi.
- Nic mi nie mówiłeś..
Posłał mi tylko jeden z tych swoich niesamowitych uśmiechów. Wtuliłam się tylko w niego. Amanda spojrzała na nas.
- Gdzie? John wie? Zostawił cię pod moją opieką i.. - zerknęła na mnie.
- Nie martw się o nas.
Wieczorem Niall podjechał tą ciężarówką którą pamiętam z naszego wieczoru spadających gwiazd. Wsiadłam do środka.
- Ale dzisiaj gwiazdy nie spadają.. - zajrzałam do tyłu. Jak poprzednio było dużo koców i poduszek.
- Nie jedziemy do żadnego lasu Carter - zaśmiał się.
- Więc gdzie?
- Dzisiaj też jest specjalny wieczór - uśmiechnął się. Jechaliśmy nie długo. Zatrzymał się na dużym, prawe całkiem zapełnionym parkingu. Zobaczyłam jakby wielki ekran z przodu parkingu. Rozchyliłam wargi.
- Czy to..?

- "Pół żartem, pół serio", znam to - powiedziałam z uśmiechem - Uwielbiam to zakończenie. I teksty jak Jestem fleją czy coś takiego.
- A on odpowiada, nie szkodzi - odpowiedział Niall. Uśmiechnęłam się szeroko.
- Jestem mężczyzną - zacytowałam film.

- Dziękuję za kolejny wspaniały dzień, a raczej wieczór, Niall - uśmiechnęłam się do niego.
- Kocham cię - pocałował mnie delikatnie. Zagryzłam mocno wargę uśmiechając się.
- Ja ciebie też - wyszeptałam.
Wybaczcie że jest krótki i taki sobie ale codziennie mam jakieś kartkówki czy inne badziewia i nie wyrabiam. Nie mam czasu spać a tym bardziej pisać.. x
I tak jest świetny
OdpowiedzUsuńCudowny ❤
OdpowiedzUsuńKino samochodowe ❤
Znam to gdy ma się codziennie kartkówkę... Masakra.
Czekam na kolejny ♥
Dlaczego nauczyciele myślą, że to ich przedmiot jest tym najważniejszym? Każdy jeden naciska. To okropne, ale czego się nie robi dla dobrych ocen. ://
OdpowiedzUsuńTak strasznie podobał mi się moment w kinie, był taki słodki, że hej! ♥ No i jeszzce ten moment z wózkiem! ♥ Kurcze, uwielbiam tą dwójkę! *-*
Powodzenia z tym wszystkim!
Buziaki, karmeeleq
<3
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńTaaa, nie winię Cię, bo u mnie jest zupełnie tak samo... Noc wydaje się z dnia na dzień coraz krótsza xDD
OdpowiedzUsuńMimo to cudowny rozdział i niecierpliwie czekam na kolejny ♥♥♥
Super rozdział
OdpowiedzUsuńKocham ten blog ❤️❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńkochaaam! jestem nowa u ciebie na blogu, ale od razu go pokochałam ❤️❤️
OdpowiedzUsuńŚwietneeee ♥
OdpowiedzUsuń